Zima nareszcie nas opuszcza, choć w ostatnim czasie naprawdę dała nam się we znaki. Kalendarzowa wiosna już się rozpoczęła, a utrzymujący się w wysokim stężeniu smog ustępuje powoli miejsca unoszącym się w powietrzu w coraz większej ilości pyłkom roślin.
Choć alergeny wziewne występują w różnych okresach roku, większość roślin pyli na wiosnę. Na zewnątrz trudno się przed nimi ustrzec, ale istnieje sposób, żeby kontrolować ilość alergenów we wnętrzach domów.
Przywitaliśmy kalendarzową wiosnę. Wkrótce Słońce coraz chętniej będzie pokazywać swoje oblicze. Niestety, wielu osobom uczulenie na pyłki skutecznie potrafi przeszkodzić w cieszeniu się urokami tej pięknej pory roku. Niektóre z roślin zaczynają pylić już w styczniu i lutym. W jaki sposób możemy zadbać o zdrowe powietrze w naszym domu? Jak z deszczu pod rynnę W nadchodzącym czasie wraz z zakończeniem „sezonu grzewczego” natężenie smogu będzie stopniowo malało. Wiosną na pierwszy plan wysuną się inne wyzwania, takie jak wydzielane przez kwiaty i drzewa pyłki oraz inne alergeny. Warto przygotować się na ich nadejście. Obecnie stosuje się różne metody zapobiegawcze: od leczenia farmakologicznego po medycynę naturalną. Część ludzi decyduje się na odczulanie za pomocą szczepionek. Inni zażywają leki o doraźnym działaniu powodującym złagodzenie objawów alergicznych, takich jak łzawienie oczu czy katar sienny. Niektórzy decydują się także na zastosowanie miodu, który przy uczuleniu na pyłki może działać jak szczepionka (ale też wywołać reakcję uczuleniową). Kichanie pod kontrolą Skutecznym sposobem na alergiczne objawy jest oczywiście ograniczenie styczności z alergenami. Okazuje się jednak, że w tym przypadku można zgodzić się z polskim porzekadłem, mówiącym, że „łatwiej powiedzieć, niż zrobić”. Pyłki mają bardzo mały rozmiar, a co się z tym wiąże, są wszędobylskie. Szukając schronienia przed nimi w domu, nie unikniemy ich całkowicie. Podobnie rzecz ma się ze smogiem, który tworzą cząsteczki jeszcze mniejsze niż pyłki kwiatów. Czy można zatem w jakiś sposób przed nimi uciec? Niedawno na rynku pojawiły się nowoczesne produkty antysmogowe i antyalergenowe marki FAKRO. Oprócz ochrony przed smogiem, stanowią one także skuteczną barierę dla bakterii, wirusów, grzybów, alergenów i kurzu. Do wyboru są ramka oraz markiza, posiadające membranę RESPILON AIR® zbudowaną z warstw nanowłókien, która skutecznie zatrzymuje m. in. unoszące się w powietrzu pyłki czy zarodniki roślin. Na owady i upał W okresie wiosenno-letnim ważna jest także ochrona przed owadami i uciążliwymi insektami. Owady takie jak osy czy szerszenie potrafią być niebezpieczne dla ludzi, zwłaszcza dla osób uczulonych na ich jad. – Produkty cleanAir marki FAKRO umożliwiają swobodne otwarcie okien i wietrzenie pomieszczeń bez obawy, że do wnętrza dostaną się „skrzydlaci goście” – mówi Wojciech Chronowski, Menedżer Produktu FAKRO. – Membrana w nich zastosowana chroni ponadto przed przegrzaniem wnętrza w czasie upałów i ogranicza konieczność stosowania drogiej i energochłonnej klimatyzacji – dodaje. Membranę łatwo utrzymać w czystości – wystarczy umyć ją wodą z mydłem. Markiza lub ramka to idealne rozwiązania do pokoi dziecięcych i sypialni. Co istotne, okna zasłonięte markizami, w przeciwieństwie na przykład do rolet zewnętrznych, umożliwiają napływ naturalnego światła do wnętrza. Możemy cieszyć się widokiem na zewnątrz i jednocześnie prywatnością spowodowaną ochroną przed ciekawskim wzrokiem sąsiadów. Wiosna bez alergii potrafi być piękna. Znając skuteczne sposoby na walkę z uczuleniami, mamy szansę ograniczyć negatywny wpływ alergenów na nasz organizm. Produkty antysmogowe i antyalergenowe pomogą ochronić nas zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy.
Źródło: redpen.pl |